czwartek, 18 czerwca 2015

Lnienie psa i kota - Jak to przeżyć ?

Wymiana włosa u psów i kotów bywa kłopotliwe. Nie dla nich. To nas, właścicieli doprowadzają do furii fruwające wkoło kłaki, czepiające się ubrań, nierzadko włażące w najmniej spodziewanej chwili do ust czy oblepiające spadającą na ziemię zabawkę małego dziecka…
Cóż poradzić? Taka natura, fizjologia cyklu życiowego włosa, taka rola skóry…
Co prawda większość psów i kotów powinna linieć na wiosnę- przy wymianie sierści zimowej na letnią, ale z reguły linienie przeciąga się w czasie lub jest dwukrotne (mi. in. u ras z bujnym podszerstkiem, ras użytkowych- np. niektórych owczarków czy też psów w typie szpica, np. husky następuje po zimie i przed zimą…).
Co możemy poradzić, żeby choć trochę złagodzić nieprzyjemne skutki wymiany włosa u naszych czworonogów? Ano- po pierwsze szczotkować. Masaż skóry wspomaga ukrwienie i usuwanie włosów, które już są gotowe opuścić ciało zwierzaka. Szczotkę czy też trymer dobieramy do rodzaju zwierzęcia i jego włosa. Szczotkujemy zdecydowanie. Mizianie zostawiamy na zakończenie nierzadko niemiłej dla zwierzęcia czynności. Pamiętajmy o zachowaniu umiaru w tych zabiegach, żeby psa czy kota nie zrazić. Mimo wszystko nikt z nas nie lubi szarpania za kudły. Szczotkujemy z włosem i pod włos, przy okazji pozbywając się, zwłaszcza w przypadku zwierząt dużo przebywających na powietrzu, zanieczyszczeń, nasion czy po prostu złuszczonego naskórka. Włos długi, w ogonie, na „portkach”, warto przeczesać grzebieniem. Do użytku, sklepy zoologiczne oferują sporo sprzętu. Prócz szczotek i grzebieni, trymerów, zgrzebeł, można także użyć rękawic, które szczególnie lubią delikatniejsze zwierzęta lub wykorzystać je możemy w ramach zakończenia procesu odkłaczania.
Niezastąpionym dopełnieniem walki z utratą sierści jest oczywiście prawidłowe żywienie, a w tym suplementacja, głównie związkami opartymi na nienasyconych kwasach tłuszczowych. Zawarte w tłuszczach roślinnych i rybim, są ogólnie łatwo dostępne. Można poszukać specyfików gotowych lub zastosować… olej rzepakowy, jako dodatek do karmy.
Psom i kotom w mieszkaniach nie służą też kaloryfery. Zwłaszcza jeśli ich właściciele to zmarzluchy. Oczywiście nie chodzi o to by właściciel marzł, żeby jego pies mniej liniał, ale zachowując umiar i zdrowy rozsądek, łatwo pójść na kompromis.

środa, 8 października 2014

Czipowanie zwierząt

Czy warto czipować nasze czworonogi ?   
    Warto czipować zwierzęta. Jest to świetna metoda zapobiegania bezdomności zwierząt, umożliwiająca szybkie ustalenie jego właściciela.
Taki elektroniczny czip ma zakodowany niepowtarzalny numer. Ponad to jest wielkości ziarenka ryżu więc nie przeszkadza zwierzakowi, nie powoduje dyskomfortu oraz nie wywołuje żadnych reakcji alergicznych.
Czip wprowadzany jest podskórnie na szyi lub między łopatkami i może działać nawet kilkadziesiąt   lat.
Jak to działa?
    W przypadku znalezienia zwierzęcia, które jest zaczipowane, specjalnym czytnikiem można odczytać numer czipa i po sprawdzeniu w elektronicznej bazie danych uzyskać informacje o właścicielu. Umożliwia to praktyczne natychmiastowe powiadomienie go o odnalezieniu jego pupila.
W czytniki wyposażone są następujące instytucje: Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt, Eco Patrole Straży Miejskiej m.st. Warszawy oraz większość lecznic weterynaryjnych.
Należy również pamiętać, że elektroniczne oznakowanie jest niezbędne , aby podróżować z naszym czworonogiem po krajach Unii Europejskiej.
     Bardzo zachęcamy do wzięcia udziału w darmowej akcji czipowania kotów i psów, która ruszyła właśnie w Warszawie.

poniedziałek, 26 listopada 2012

Włoska karma Farmina

Od ponad roku na rynku polskim pojawiła się w sprzedaży włoska karma Farmina. Kwalifikuje się ona jako produkt dla psów i kotów ze średniej półki a więc za rozsądną cenę dostajemy wysokiej klasy karmę.  Farmina dzieli się na następujące linie produkcyjne  karma Farmina Cibaukarma Farminakarma Farmina Cimiao, karma Farmina Ecopetkarma Farmina Funkarma Farmina Matissekarma Farmina Vet Life  w zależności czy to karma dla psa, kota. .



karma Farmina

wtorek, 21 lutego 2012

Karma Royal

Nikt mi nie powie, że mam stosować inną karmę, niż karmę RoyalCanin, bardzo często kupuję ją u sprawdzonego sprzedawcy, który oferuje swoje produkty na portalu aukcyjnym, z którego mam przyjemność korzystać. Co do ceny, nie chciałbym się wypowiadać, każdy uważa co innego, moim zdaniem karma dla psa, też musi posiadać jakieś wartości odżywcze, zarówno sucho jak i ta znana w puszkach, nie polecam jednak tej z marketów, proszę mi wierzyć, jeśli wasz psiak jest przyzwyczajony do zdrowego i odpowiedniego karmienia, może mu ona zaszkodzić. Ja ich nie odradzam, bo rozumiem, że część osób nawet nie kupuje karmy dla swoich zwierząt, w sumie ja bardzo dobrze pamiętam dorastanie u dziadków, tam pies jadł to, co inni mieszkańcy. Może wina jest też po stronie ludzi, którzy stali się bardzo wymagający, ciężko powiedzieć, ja wiem jedno, obecnie wspomniana na samym początku karma, spełnia pokładane w niej nadzieje, nie twierdzę że nie ma lepszej w okolicach tej ceny, jednak do chwili obecnej na nią nie natrafiłem.